Moralno-etyczne zasady Kung Fu

Moralno-etyczne zasady Kung Fu

Ostatnia aktualizacja 6 listopada, 2020

Według staro-chińskich wierzeń i przekonań, zarówno w człowieku jak i w całej przyrodzie istnieją dwa przeciwstawne i ścierające się ze sobą pierwiastki, które decydują praktycznie o wszystkim, co dzieje się wokół nas i w nas samych.

Yin i Yang dążenie do równowagi

Pierwiastki te nazywane są „yang” i „yin”. Charakter pierwszego z nich odpowiada istocie dobra i sił tworzenia, natomiast drugi – uosabia zło oraz wszystkie moce destrukcyjne, Ideałem, do którego powinien dążyć każdy człowiek, nie jest bynajmniej przewaga tego pierwszego, a jak najbardziej stabilna równowaga obu z nich. Wynika to z tego, że wszelkie odchylenia od tej równowagi, zdaniem wyznawców powyższej teorii, nie są zbyt „zdrowe”. Na przykład człowiek, w którym w znacznym stopniu dobro zaczyna brać górę nad cechami złymi, staje się w pewnym sensie „upośledzony” i „bezbronny”. Inni ludzie nie mają z niego zbyt wielkiego pożytku, ponieważ człowiek taki bardzo szybko pozwala dominować nad sobą i wykorzystywać się, a w związku z tym przestaje odgrywać jakąkolwiek znaczącą rolę. W drugim skrajnym przypadku, tzn. kiedy w większym stopniu mamy do czynienia z pierwiastkiem „in”, człowiek jest zbyt agresywny i tym samym nie tolerowany przez społeczeństwo.

Obok ciągłej walki tych pierwiastków, która toczy się wewnątrz i wokół nas, uczestniczymy także w innym, bardzo istotnym procesie, a mianowicie wymiany „Chi” z otoczeniem. „Chi” – trochę mylnie interpretowane przez kulturę zachodnią jako swego rodzaju energia – tak naprawdę stanowi sumę wielu mniej lub bardziej powiązanych ze sobą czynników i precyzyjnie można by określić je jako pewne oddziaływanie. Poza aspektem psychicznym, który przez wielu uznawany jest za podstawę „Chi”, mamy do czynienia tu także z rzeczami takimi, jak oddziaływanie czysto fizyczne, a także godność osobista czy nawet wygląd zewnętrzny. Jak widać, jest to trochę bardziej złożone niż by się wydawać mogło na pierwszy rzut oka. Najważniejsze jednak w całym tym procesie jest to, że dzięki niemu w bardzo dużym stopniu mamy wpływ na to, co dzieje się w całym naszym życiu. Wedle zasady: „podobne przyciąga podobne”, każdy kto emituje do otoczenia więcej dobra, może spodziewać się tego, że również dobro będzie mu oddane, natomiast ten, który czyni odwrotnie, z pewnością wywoła działania niszczące, kierowane w jego stronę. Tak więc, warto pamiętać o tym przez cały czas, ale nie można zapomnieć też i o głównej zasadzie teorii równowagi „yang” i „yin”.

Wpływ prądów filozoficzno-religijnych

Poza powyższymi twierdzeniami istnieje jeszcze wiele innych podobnych recept na życie, ściśle związanych z Kung Fu. Dzieje się tak za sprawą silnego uzależnienia tej sztuki walki od trzech największych i najbardziej znaczących staro-chińskich prądów filozoficzno-religijnych, jakimi są: taoizm, buddyzm oraz konfucjanizm. Ciągłe rozwijanie się na gruncie owych systemów umożliwiło bezpośrednie przeniknięcie mądrości w nich zawartych do Kung Fu i często powodowało to, że stawały się one podstawą jakiejkolwiek aktywności oraz procesu treningu i szkolenia.

W kontakcie z Kung Fu, na każdym kroku stykamy się z szeregiem zasad etycznych i moralnych, do których podobieństwa doszukać się możemy w tej lub innej filozofii. I tak, na przykład buddyzm oraz trochę bardziej rygorystyczny pod tym względem taoizm, podkreślają cnotę skromności. Według tego twierdzenia, wszelkie próby dążenia do zaszczytów i wywyższeń są złe i nie powinny nigdy zaistnieć wśród studentów sztuki walki. Prawdziwy mistrz nie powinien łaknąć uznania, ponieważ „prawda nie musi być potwierdzana”, a „silny nie musi używać siły”. Sprzeczne z podstawowym duchem tej zasady jest jakiekolwiek przechwalanie się i popisywanie, ponieważ potrzeba taka, tak naprawdę, wynika z często ukrytego kompleksu niższości. Zachowaniu takiemu zazwyczaj towarzyszy nadmierne wykorzystywanie agresji, co skądinąd wiemy, że nie jest zbyt dobre, a także, jak twierdzą mędrcy, uwidacznia to strach i obawy danego adepta, albowiem z takich właśnie odczuć agresja wynika.

Obok zasad związanych z taoizmem i buddyzmem możemy również odkryć cechy przypominające konfucjanizm. Chyba najlepszym tego przykładem będzie system hierarchiczny, panujący w większości szkół Kung Fu dzielący jej społeczność na młodszych i starszych braci, którzy bez słowa sprzeciwu uznają zwierzchnictwo mistrza – ojca, na co wyznawcy tej filozofii kładli bardzo duży nacisk.

Podsumowanie

Kung Fu uzupełnione o wszystkie te, jakże praktyczne zasady moralno-etyczne (a może to walka jest tylko uzupełnieniem!?) bezsprzecznie zasługuje na to, by nazywać je sztuką i stanowi jeden z najlepszych i najpełniejszych przepisów na życie. Poznawanie go dostarcza wielu wymiernych korzyści, które doceniać możemy każdego dnia, a przede wszystkim pozwala lepiej zrozumieć otoczenie i nas samych co czyni ten świat znacznie przystępniejszym.

Autor tekstu jest instruktorem Hung Gar Kuen, członkiem zarządu Polskiego Stowarzyszenia Hung Gar Kung Fu.


Polecane dla Ciebie

Trening sztuk walk

Wielu ludzi ćwiczy dziś różne sztuki walki, ale tylko nieliczni potrafią dostrzec i zrozumieć prawdziwe znaczenie treningu….

Czytaj dalej…