Ostatnia aktualizacja 7 stycznia, 2010
W czasach starożytnych jeśli młody człowiek chciał nauczyć się Kung Fu musiał złożyć mistrzowi zobowiązanie. Zobowiązanie to obejmowało pewne obowiązki dla ucznia i dla mistrza. Jednym z ważniejszych elementów zobowiązania była obietnica składana przez ucznia, że nie opuści on swojego mistrza bez doskonałego opanowania i spełnienia wszystkich wymagań, jakie są ustalone dla danego stylu. Obietnica ta składana była z dwóch powodów. Po pierwsze jeśli uczeń odszedłby przedwcześnie i nie mógł się bronić przed innymi, którzy znali sztuki walki, wówczas reputacja mistrza ucierpiałaby. Ludzie sądziliby, że mistrz jest zły ponieważ jego uczniowie są źli. Po drugie zobowiązanie powstrzymywało uczniów przed ujawnieniem tajemnic danego stylu.
Niektórzy starożytni mistrzowie niezwykle kategorycznie wprowadzali tę zasadę chroniącą przed przedwczesnym odejściem. Kilku mistrzów posunęło się nawet do zabicia uczniów, którzy uciekli. Chociaż zabójstwa te nigdy nie były usprawiedliwione, to wielu ludzi zaakceptowało tę sytuację i pozwalało mistrzom robić to, co chcieli.
Chociaż kary dla uczniów-uciekinierów w starożytnych czasach mogły być surowe istnieje powszechnie znana opowieść o tym, jak pewien uczeń próbował uciec. W Północnych Chinach żył chłopiec, który złożył zobowiązanie słynnemu, miejscowemu mistrzowi. Kiedy chłopiec dostał się do szkoły mistrza odkrył, że szkolenie było trudne, a mistrz nie zwracał na niego dużo uwagi. Rzeczywiście, początkowe lata u tego mistrza upływały na służeniu jemu i starszym uczniom. Lecz uczeń wytrzymywał i uczył się obserwując mistrza i starszych uczniów; po obserwacji bezustannie naśladował i ćwiczył formy i techniki.
Lata mijały a mistrz ciągle ledwie zauważał i nauczał ucznia. Przez cały czas uczeń obserwował i ćwiczył. Uczeń, który zaczął odczuwać rozczarowanie widocznym brakiem zainteresowania ze strony mistrza zdecydował się uciec. Uczeń rozumiał i obawiał się konsekwencji swojego działania, zaczął więc planować zawczasu. Naznaczony dzień szybko nadszedł. Lecz uczeń nie wiedział, że jego mistrz odkrył plan ucieczki. Mistrz zdecydował, że zaprosi ucznia na kolację i wystawi go na próbę; jeśli uczeń nie przejdzie pomyślnie przez próbę, wtenczas zostanie potajemnie zabity. Podczas kolacji mistrz włożył sobie w usta twarde ziarno grochu i wypluł je w kierunku ucznia. Ten właśnie mistrz znany był szczególnie z powodu umiejętności wykorzystywania swoich wewnętrznych i zewnętrznych mocy przy wypluwaniu przedmiotów z ust. Wypluwanie może być bardzo efektywną i niebezpieczną formą walki, zwłaszcza gdy osoba zajmująca się sztukami walk potrafił wypluwać jakiś twardy przedmiot uprzednio włożony do ust; jeśli taki przedmiot uderzył w oko lub splot nerwowy znajdujący się na twarzy uszkodzenie mogło być bardzo duże.
Tak więc gdy mistrz wypluł ziarno grochu w jego kierunku uczeń natychmiast wiedział, że jego mistrz próbuje go zranić. Bez namysłu uczeń przesunął pałeczki i złapał ziarno grochu w powietrzu; ciągłe ćwiczenia ucznia nauczyły go dostatecznie szybkiej reakcji aby złapać ziarno grochu. Zdumiony mistrz ujrzał to i rzekł, „Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że posiadasz taką umiejętność aby się bronić. Nie mogę nauczyć cię więcej; możesz odejść kiedy chcesz.” Uczeń nagle zdał sobie sprawę z tego, że jego czas i ćwiczenia nie poszły na marne; czując wielki żal rzucił się na podłogę i poprosił mistrza aby mu przebaczył i przyjął go z powrotem na ucznia.
Ta znana opowieść ilustruje kilka ważnych kwestii. Nie jest rzeczą rzadką aby mistrz ignorował niektórych spośród swoich uczniów. Nie czyni tego z wyrachowania, lecz dlatego, że chce wypróbować ucznia aby sprawdzić czy dostatecznie zależy mu na sztukach walki; dany uczeń musi udowodnić swoje zainteresowanie i cierpliwość. Uczniowie, którzy ostatecznie poznają największe sekrety muszą wykazać, że warci są takiego zaufania. Po drugie opowieść ta wykazała naturę czy też ostateczny wynik treningu Kung Fu. Chociaż uczeń nigdy nie był szkolony do łapania przedmiotów za pomocą pałeczek był w stanie to zrobić. Ten typ spontanicznego i nie wyuczonego działania przychodzi tylko dzięki ćwiczeniu żywych technik; ponieważ uczeń myślał tak poważnie o szkoleniu i był pilny w swoim ćwiczeniu, rozwinął koncentrację i reakcję. Można powiedzieć, że koncentracja i reakcja prowadzą do ostatecznego celu we wszystkich chińskich sztukach walki; do szybkiego, naturalnego i nie wymagającego namysłu działania w każdej sytuacji.
Ostatecznie fakt, że moralność i sztuki walki muszą iść razem, staje się oczywisty. Wraz z rozwojem umiejętności sztuk walki człowiek rozwija w sobie umiejętność myślenia i działania.